01/04/2015
Wracając po raz kolejny do sprawy dotacji tym razem mam dobrą wiadomość.
Marszałek dolnośląski wzruszył się losem Staruszki informując przedwczoraj, że w tym wieku i stanie zdrowia nie można Jej pozostawić bez pomocy - przyznał dotację na odbudowę!;)
Wdzięczen jestem ogromnie za to!
Swoje podziękowania kieruję również do Wojewódzkiego Dolnośląskiego Konserwatora Zabytków z Delegatury w Legnicy.
Bizon, dzięki ogromne dla Ciebie!
Za merytoryczne i moralne wsparcie, bez którego nie byłoby papierowych śpiworów;)
Końcówka minionego roku była dla mnie bardzo trudna. Przeto, wsparcie tych, co to sami tkwią w podobnym kieracie, było dla mnie dużym motywatorem do walki.
Moi sąsiedzi zza miedzy tej bliskiej i dalekiej, z Daleka od Szosy, i całkiem od niej blisko, Ludzie z Bagien i mokradeł, Ryśku z piaskowca i człowieku ze stali, Śledzibowcy, Ruda i wszyscy, którym jeszcze w ogóle się chce - Dzięki!
Moi sąsiedzi zza miedzy tej bliskiej i dalekiej, z Daleka od Szosy, i całkiem od niej blisko, Ludzie z Bagien i mokradeł, Ryśku z piaskowca i człowieku ze stali, Śledzibowcy, Ruda i wszyscy, którym jeszcze w ogóle się chce - Dzięki!
Staruszka Wieża właśnie rozprostowała swoje stare, zreumatyzowane kości i przeciąga się niecierpliwie mrucząc pod nosem - nareszcie!
Serdeczne gratulacje!
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńPozdrowienia dla walczących z piaskowcem;)
...poczucia humoru :)
OdpowiedzUsuńHurra! Miła to wiadomość, cieszymy się razem z Tobą Pietrze:)
OdpowiedzUsuńŻycząc powodzenia, czekamy na efekty, przestępując z nogi na nogę.
Przy okazji, WESOŁYCH ŚWIĄT! Niech zmartwychwstanie dzieje się wszędzie.
Hurra, że ohoho!
UsuńTeraz będę potrzebował takiej dobrej ekipy budowlanej, jak Wasza.
W pierwszym etapie odbudowujemy zawalony narożnik i robimy wieńce i stężenia.
Wasza ekipa budowlana zakończyła u Was? Czy Ci od murów i dachu to wciąż jedna i ta sama ekipa?
fundamenty i wieńce to 1 ekipa > zakończyła
Usuńciesielstwo to 2 ekipa > zakończyła
dekarstwo to 3 ekipa > w trakcie, ale niebawem zakończą.
Gratulacje! Byłoby naprawdę grzechem zostawić Staruszkę Wieżę bez pomocy.
OdpowiedzUsuńA już po ostatnich wpisach Twoim i Śledzibowców zwątpiłam w jakiekolwiek dobre intencje wysokich urzędów... odpowiedzialnych bądź co bądź za naszą spuściznę.
Niech więc się dzieje!
Dziękuję;)
UsuńPrzyznam, że sam zacząłem już wątpić. A tu niespodzianka. Wygląda na to, że na szczeblu ministerialnym znacznie trudniej się przebić. Zatem będzie się działo ...jeszcze tego roku. Powodzenia na Pogórzu;)
Czy aby nasza ?
UsuńTo fantastyczna wiadomość, trzymałam mocno kciuki, Wieża powinna dostać (w normalnym świecie) wszelkie dotacje jako pierwsza! Mam nadzieję, że rygory związane z darowanymi pieniędzmi nie skrępują Twojej szalonej fantazji i pozwolą dotrzeć do Twojego celu :-) Mimo braku kontaktu pozwoliłam sobie opowiedzieć o Wieży studentom historii sztuki specjalizacja ochrona zabytków (spytaj Ludzi z Bagien), byli pozytywnie zszokowani - jeszcze parę, paręnaście lat i wychowamy nowych urzędników (może) - dużo sił w pozostałych trudnościach - Ania Ozaist
OdpowiedzUsuńTo fantastyczna wiadomość, że studenci sztuki usłyszeli o Staruszce Wieży:) Kontent jestem wielce i czoła chylę nisko, że zechciała Pani zainteresować się tym tematem:) Bardzo serdecznie pozdrawiam
UsuńBardzo się cieszę! Podglądałam cichaczem, ale teraz to już chyba czas zacząć obserwować, bo chyba piękno zacznie się dziać w końcu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrace mają ruszyć z kopyta od 1 lipca. Teraz trwają wielkie przygotowania placu budowy. Trwa walka o kolejne dotacje itp. Od 1 lipca rzeczywiście zacznie się dziać więc zapraszam do Dalkowa; )...choć i teraz sporo się dzieje przy wieży i wokół.
UsuńPostaram się nadrobić zaległości w aktualizacji bloga.
Pozdrawiam Serdecznie
Ogromnie się cieszę bo bardzo pana podziwiam! Że się panu chce CHCIEĆ!
OdpowiedzUsuńKibicuję z przyjemnością.Danka z wwy.
Danka, choć się jeszcze nie znamy już teraz zapraszam Cię na wielką Dalkowską parapetówkę na Wieży:) Pozdrowienia
UsuńByło się w niedzielę w Dalkowie, ale się nikogo nie zastało...
OdpowiedzUsuń...a ja tamtego weekendu w sobotę późnym wieczorem do Wrocławia pojechałem. Szkoda, że się nie udało. Generalnie mam taką zasadę, że na niedzielę wracam do żony i dzieci. Powiadają, że niedzielna praca w gówno się obraca;). I tego się trzymam.
UsuńPs.
Przepraszam za taką spóźnioną odpowiedź, pozdrowienia
Szanowny Panie! Czy można otrzymać do Pana jakiś kontakt e-mail? Serdecznie pozdrawiam. Paweł Szymon Towpik (biuro @ historiae.pl)
OdpowiedzUsuńWitam. Kontakt wysłany na podany przez Pana adres. Przepraszam, że z tak ogromnym opóźnieniem. Pozdrawiam
UsuńBardzo miło było przeczytać tą wieść!
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
Dziękuję
UsuńJeszcze spytam czy można odwiedzić Ciebie i wieże?
OdpowiedzUsuńWitam. Odwiedzić można zawsze. Staruszka nieustannie czeka na każdego przybysza. Tyle, że ja nie zawsze tam jestem i wtedy wejść do środka raczej się nie da. Napisz może jakiś kontakt do siebie (np. mail), to chętnie będę dawał Ci znać jak będę się wybierał do Dalkowa. Przepraszam za opóźnienie z odpowiedzią. Pozdrawiam
Usuńcześć!
UsuńStaruszkę odwiedziliśmy, tylko Właściciela nie było. Więc zostawiliśmy przesyłkę, czytaliśmy, że odnaleziona.
Było nam po drodze więc nie czekaliśmy na odpowiedź. Ale jestem przekonany, że kolejna okazja się wkrótce znajdzie.
mail do mnie czcibor(malpa)mjollnir.pl
Po raz kolejny chylę czoło i gratuluję !!!
OdpowiedzUsuńMarcin Owczarek
Prezes TMZL
P.S. już z 20 razy odwiedziłem wieżę w ciągu ostatnich 4 lat, ale zawsze w środku tygodnia jadąc na trasie Lubin - Zielona Góra, bądź gdzieś w okolice. POWODZENIA!!!
Awesome work.Just wanted to drop a comment and say I am new to your blog and really like what I am reading.Thanks for the share
OdpowiedzUsuń